- Moja babcia powiedziała, że Doda byłaby idealną kandydatką i dała nam swoje błogosławieństwo. Doda jest fajna - zapewnia w rozmowie z Na Żywo, znany z programów Szymona Majewskiego uczestnik 13. edycji Tańca z gwiazdami.
Wymarzona randka Billa musiałaby się odbyć w jego ojczyźnie, czyli Mongolii.
- Posiedzielibyśmy na stepach popijając kumys (mleczny napój alkoholowy - przyp. łs.) i patrząc na hasające po trawie jaki. Potem poszlibyśmy do mojej jutry (mongolski namiot - przyp. łs.) - rozmarzył się Bill.