Media, również w Poslce, podały taką informację zaraz po oświadczeniu Tei i Davida. Para postanowiła się rozstać. Od kilku miesięcy byli w separacji, a sytuacji nie polepszyła terapia Duchovnego, który leczył się z uzależnienia od seksu. Sprawcą zamieszania miał też być Billy Bob, który mial wysylac do Leoni miłosne sms-y. To jednak nieprawda - donosi dziennik "The Sun".
Tea i Billy zagrali ostatnio razem w filmie "Manure". To właśnie na planie mieli bardzo się do siebie zbliżyć, co zdaniem prasy rozwścieczyło Davida Duchovnego. Okazuje się, że żadnego romansu nie było, a jeśli możemy mówić o jakiejkolwiek fascynacji obojga, to jest ona tylko czysto zawodowa.