Francuski wywiad doniósł, że al Kaida planuje zamachy na najważniejsze osoby w państwie, a prezydentowa znalazła się na szczycie listy śmierci.
Bruni jako piękna i wyzwolona kobieta jest doskonałym celem dla religijnych fanatyków, którzy uważają, że kobiety powinny siedzieć w domu, rodzić dzieci i służyć swoim mężom.
Ochrona prezydencka na ostrzeżenie zareagowała natychmiastowym zaostrzeniem środków ochrony. Od teraz każdy ruch pierwszej damy śledzony jest przez uzbrojonych po zęby agentów, wszystkie plany są w ostatniej chwili zmieniane po to, żeby terroryści do końca nie wiedzieli, dokąd Bruni ma pojechać.
Patrz też: Osama Bin Laden poluje na księcia Harrego
Złośliwcy mówią jednak, że zagrożenia nie ma, a prezydent Francji Nicolas Sarkozy (55 l.) straszy zamachami po to, żeby jego spadające notowania poszybowały w górę.