W zeszłym tygodniu napisaliśmy, że piękna artystka poza wizją nie interesowała się swoim zespołem z "Bitwy na głosy". Po zejściu z anteny zamykała się w garderobie i miała młodych artystów w nosie. Ale to się zmieniło. W sobotę po naszym artykule Edyta nie odstępowała swojej drużyny na krok.
Od początku występu drużyny z Opola widać było, że tym razem gwiazda bardzo się postarała. Nie dość, że udało jej się przekonać grupę do dość kontrowersyjnej piosenki, to jeszcze ich wersja "Czarnych oczu" powaliła jury na kolana. A w oczekiwaniu na werdykt Górniak dała się poznać jako troskliwa opiekunka, dziewczynom pomagała układać włosy przed ujęciami, a z męską częścią drużyny wymieniała profesjonalne uwagi. Teraz Edyta i grupa z Opola tworzą prawdziwy monolit.