Węgorzewska już na wstępie pokusiła się o trochę kontrowersji. Odniosła się do swojego wyglądu - powiedziała, że specjalnie dla Zamachowskiego zmniejszyła sobie usta (usta artystki jednak mimo wszystko wyglądają jak po botoksowym zabiegu).
Później było już tylko pikantniej. Gwiazda nie zamierzała dopuszczać do głosu Sonii Bohosiewicz. W pewnym momencie bez skrępowania stwierdziła, że aktorka i tak nie ma nic do powiedzenia w temacie śpiewu.
W kulisach "Bitwy na głosy" prowadzący zapytali Alicję, dlaczego pała niechęcią do drugiej jurorki. Węgorzewska z uśmiechem na twarzy odpowiedział następująco: - Dwa grzyby w barszczu to trochę za dużo.
Bednarek najlepszy
Kamil Bednarek i drużyna z brzegu wywalczyli śpiewem immunitet. W następnym programie zespół młodego muzyka nie odpadnie z programu.
Sonia Bohosiewicz osobę Bednarka podsumowała krótko: KAMIL JEST SEKSI!