W trzecim odcinku Bitwy na głosy, zgodnie zresztą z oczekiwaniami facebookowiczów, odpadła drużyna sióstr Przybysz. Słusznie, bo wypadła najsłabiej.
Najlepsza okazała się drużyna Ryszarda Rynkowskiego.
Tym razem znów nie zabrakło dwuznacznych aluzji skierowanych przez Alicję Węgorzewska, która najpierw domagała się od Zbigniewa Zamachowskiego reanimacji- zapewne usta-usta, a następnie ogłosiła, że Zamachowski ma imieniny.
Natomiast Edyta Górniak, której drużyna w tym tygodniu i tak nie mogła odpaść, bo miała immunitet, postawiona została przed karkołomnym zadaniem. Edyta wybrała dla nich największy- i jedyny – przebój zespołu Iwan i Delfin „Jej czarne oczy” Węgorzewska nie omieszkała dogryźć Górniak, że nie spodziewała się po niej takiego poczucia humoru. Jednakże piosenka była bardzo dobrze wykonana.
A już na sam koniec programu Hubert Urbański postanowił się nieco ponaigrywać z byłego pracodawcy – bo ponoć dostał dwa sztuczne słoneczniki – podobno od Mariusza, z dedykację, że świetnie Hubert prowadzi ten program,. Czy Mariusz Walter, w którego stacji Hubert Urbański prowadził „Milionerów” i „Taniec z gwiazdami” zrozumie ten dowcip?