Ewa Farna, trenerka drużyny z Sosnowca przed finałem Bitwy na głosy była gościem "Czerwonego dywanu" programu Pytanie na śniadanie, gdzie wspominała ostatni odcinek show, w którym dowiedziała się, że jej zespół dostał się do finału.
- To dla nas niesamowity sukces, że dotrwaliśmy aż do końca. Ten program był dla mnie niesamowitą szansą, czymś zupełnie nowym, gdzie mogłam sprawdzić się w nowej roli i poznać nowych kolegów - mówiła wyraźnie wzruszona Farna.
- Nie spodziewałam się tego, że będę go mogła określić jako jeden z najpiękniejszych projektów w jakich kiedykolwiek brałam udział. Poznałam niesamowitych ludzi, mam nadzieję, że zostaniemy w kontakcie, że będziemy przyjaciółmi - zapewniła.
- Na pewno nie rozstanę się z drużyną. Jeszcze nie wiemy co będzie po tej stronie zawodowej. Cały czas jesteście w kontakcie, bo jesteśmy przyjaciółki. Ten ostatni tydzień jest taki mega ryczący. Na pewno będę dziś ryczeć, bez względu na wynik, bo kończy się ta przygoda - dodała.
BITWA NA GŁOSY 3, odcinek 10 FINAŁ. Ewa FARNA: Na pewno BĘDĘ RYCZEĆ bez względu na wynik
2012-11-10
18:28
BITWA NA GŁOSY 3 odcinek 10 FINAŁ w sobotę, 10.11.2012, o godz. 20.10 w TVP2. W finale Bitwy na głosy 3 zmierzą się drużyny Ewy Farnej z Sosnowca i Andrzeja Piaska Piasecznego z Kielc. - Nie spodziwaliśmy się zupełnie, że dostaniemy się do finału. Ten moment kiedy po ogłoszeniu wyników pobiegliśmy do naszych fanów był spontaniczny i naturalny - powiedziała Ewa Farna w programie Pytanie na śniadanie kilka godzin przed finałem.