Agnieszka Szulim, Tomasz Kammel, Wojciech Jagielski - te osoby są nie na rękę nowej szefowej porannego pasma w Dwójce, Patrycji Matuszewskiej.
Szulim już wyleciała z PYTANIA NA ŚNIADANIE, ale znalazła szybko posadę w BITWIE NA GŁOSY. Poprowadzi wraz z Urbańskim program. Jak się okazuje szefowie BITWY zlitowali się także nad Wojciechem Jagielskim.
Prezenter zasiadał już w jury podczas pierwszej edycji show, jednak okazał się nudny, więc w kolejnej odsłonie wymieniono go na Zbigniewa Zamachowskiego.
Teraz w BITWIE NA GŁOSY następuje powrót do korzeni i producenci chcą zatrudnić Jagielskiego! Powodem nie jest jednak to, że prezenter pracował nad sobą i doskonalił umiejętności występowania przed kamerami.
Powód jest o wiele bardziej prozaiczny. Jagielski, zarówno jak Szulim, wykonają pracę w ramach obowiązujących ich kontraktów. Oznacza to, że producenci trochę zaoszczędzą. Nic dziwnego, że tną koszta - w końcu za udział gwiazd w programie zapłacili naprawdę duże pieniądze.