Na początku programu miejsce aktorki pozostawało puste. Wyglądało na to, że Sonia wolała zostać z noworodkiem w domu, niż pracować. Ale w ostatniej chwili pojawiła się na wizji. Zbigniew Zamachowski (51 l.) wręczył jej bukiet białych tulipanów i pogratulował potomka.
- Cieszę się, że tu jestem! Dobrze, że zdążyłam przed finałem! - mówiła aktorka o swoim porodzie.
Za tydzień już ostatni odcinek śpiewającego show. O wygraną będą się bić zespoły Kamila Bednarka (21 l.) i Ryszarda Rynkowskiego (61 l.).