10 odcinek „Bitwy o dom” obfitował w niespodzianki. Jedną z nich była wizyta rodziców Dimy, którzy przylecieli odwiedzić syna aż z Kazachstanu! Ale nie tylko odwiedzić, ale i pomóc synowi przy spełnianiu marzeń o domu. „Bardzo chciałbym żeby moi rodzice mi pomogli, to na pewno szybciej by to poszło” zdradził Dima Małgorzacie Rozenek. Chłopak był niezwykle szczęśliwy widząc rodziców! Ta niespodzianka naprawdę się udała.
Widzów mógł zaskoczyć też prezent, który pojawił się w ostatnim odcinku. Łukasz dostał niespodziankę od rodziny, a był nią... worek z gnojem! „Mamy dla was kupę gnoju” żartowali śmiejąc się chłopaki. Jakby nie patrzeć, to wspaniały prezent dla każdego działkowicza i posiadacza ogródka, a przecież uczestnicy „Bitwy o dom” mieli zaprojektować ogródki. Prezent okazał się więc bardzo trafiony i co najważniejsze przydatny!
Piotr i Beata odpadli z programu
Ale nie u każdego było tak miło i sympatycznie. Pierwsze sprzeczki pojawiły się w rodzinie Borkowskich między Beatą i Piotrem. Sprzeczka dotyczyła rzecz jasna mieszkania, a dokładnie różnicy zdań na temat malowania ścian. Ona chciała, on nie! Beata chce wszystko zrobić szybko raz dwa. Piotrek woli robić wszystko powoli, ale dokładnie. Na szczęście konflikt został zażegnany, a małżonkowi dali sobie soczystego buziaka! Niestety Borkowscy nie poradzili sobie z ogródkiem i wyrok jury sprawił, że to właśnie Beata i Piotrek musieli pożegnać się z programem. Ich marzenie o własnym mieszkaniu prysło niczym bańka mydlana.