Po przesłuchaniu niemal stu uczestników Justyna Steczkowska, Lanberry, Marek Piekarczyk oraz Tomson i Baron skompletowali swoje drużyny, w których znajduje się po 12 uczestników. W drugim etapie programu - Bitwach, na muzycznych ringu aspirujący wokaliści i wokalistki zmierzą się ze sobą w duetach. Decyzją trenerów niektórzy będą musieli pożegnać się z programem, by inni mogli dalej walczyć o spełnienie muzycznych marzeń. W trakcie drugiego etapu "The Voice of Poland" trenerzy ponownie będą mieli nieograniczoną liczbę kradzieży uczestników z drużyn kolegów i koleżanek zasiadających w obrotowych fotelach. Ostatecznie po Bitwach emitowanych przez trzy kolejne soboty, poznamy 28 uczestników, po siedmioro z drużyny każdego trenera, którzy ponownie zaśpiewają na scenie talent show Dwójki podczas Nokautu.
Bitwy są najbardziej wymagającym i emocjonującym etapem "The Voice of Poland"
- To najbardziej niewdzięczny etap z perspektywy trenera, ponieważ spośród 12 osób, z którymi mieliśmy okazję współpracować i zakumplować się, pożegnamy część, tym samym ucinając im marzenia o wygraniu programu. Obarczone jest to wielką odpowiedzialnością i masą emocji, z którymi ciężko sobie poradzić. Takie są jednak reguły programu - mówi Baron.
- W Bitwach moje serce zostanie roztrzaskane na tysiąc kawałków i na pewno jeszcze długo będę myśleć o wszystkich uczestnikach, bo są bardzo zdolni. Mam takie poczucie, że mam wspaniały team. Jestem dumna z tego, jak dużo pracy włożyli w występy - wyznaje Lanberry, dla której będą to pierwsze Bitwy i pierwsze pożegnanie uczestników ze skompletowanej niedawno drużyny.
- Bitwy to zwieńczenie naszej pracy z uczestnikami. Ten etap pokazuje nam, kto wycisnął z warsztatów oraz prób jak najwięcej. W Bitwach myślimy o osobach, którym możemy pomóc, aby poszły dalej i rozwinęły skrzydła. Choć są to nasze jedenaste Bitwy, emocje wciąż są tak samo ogromne - wyznaje Tomson.
- Bitwy są tym etapem, przed którym nie mogę spać, ponieważ po tym, jak poznaliśmy naszą drużynę, musimy podjąć decyzję komu z tej drużyny podziękować, a komu dać szansę walczyć o marzenia. Ten czas trzeba przeżyć najbardziej uczciwie jak to tylko możliwe, choć są to dla mnie frustrujące momenty. Bitwy nazwałabym emocjonalną rzeźnią. Jest to bardzo trudny etap zarówno dla uczestników, jak i dla nas trenerów - wyjaśnia Justyna Steczkowska.
Na co trenerzy będą zwracać szczególną uwagę podczas muzycznych walk uczestników w "The Voice of Poland"?
- W Bitwach niezmiennie zwracam uwagę na intonację, ponieważ dla mnie muzyka jest harmonią, czystością dźwięków. Oczywiście sama czystość nie wystarcza. Do tego trzeba mieć serce, wrażliwość, osobowość i charyzmę. Gdy uczestnicy podczas duetów zaczną za bardzo się popisywać, to wtedy widzimy, że jest to nieuczciwe w stosunku do drugiej osoby. Jako trenerzy także zwracamy na to uwagę. Z drugiej strony, każdy chce pokazać się jak najlepiej więc trzeba to bardzo wyważyć - zdradza Justyna Steczkowska.
- O tym, kto przejdzie dalej będą decydować niuanse - mówi Tomson.
- Będę starała się zwracać uwagę na to czy podopieczni słuchali moich wskazówek, i czy dali coś od siebie w trakcie występów. Liczę na ich kreatywność. Podczas występów mogą pojawić się czynniki zmienne, które być może będą warunkować moją przychylność lub jej brak - wyjaśnia Lanberry.
- Jest to formuła, z którą wielu uczestników dotychczas nie miało do czynienia. Walcząc o swoje miejsce w kolejnych etapach, muszą dzielić sceną z inną osobą. Walcząc o siebie, muszą jednocześnie dbać i szanować swojego rywala, rywalkę. Mimo że są to Bitwy, najbardziej szlachetne są te, które mimo rywalizacji są okraszone szacunkiem i współpracą - tłumaczy Baron.
Bitwy 13. edycji "The Voice of Poland" startują w sobotę, 1 października, o godzinie 20:00 w TVP2.