Blanka Lipińska zyskała sławę dzięki powieści "365 dni", którą wydała już w 2014 roku. Niedawno było o niej głośno, a to za sprawą związku z Baronem. Lubiana, medialna para jednak się rozstała... Celebtrytka nie ma szczęścia w miłości i zupełnie tego nie kryje. Teraz głowę ma zajętą pracą - udziela się na planie drugiej części filmu, który jest ekranizacją jej powieści.
ZOBACZ KONIECZNIE: Jak zobaczycie z bliska szyję Blanki Lipińskiej opadną wam szczęki! Podczas zabiegu coś poszło nie tak [ZDJĘCIA]
Celebrytka wypowiedziała się w sprawie macierzyństwa. Zapytana o rodzinne plany wyznała, że nie chce i nie będzie mieć dzieci.
Nie chcę mieć dzieci. Mnie jest dobrze, tak jak jest. Poza tym trzeba mieć jeszcze dawcę, a tu... wciąż nic. Z kim? Z nikim - powiedziała Lipińska w rozmowie z Pomponikiem.
Autorka książek wyznała, że macierzyństwo w jej wypadku byłoby zwyczajnym egoizmem:
Dlaczego ja mam sprowadzać kogoś na ten świat z czystego egoizmu, tylko i włącznie z założeniem, że ja czegoś od niego chcę. To jest egoizm potworny. Ty powołujesz życie na ten świat tylko i wyłącznie po to, że chcesz kochać, że chcesz dać świat tej osobie - podsumowała.
Była dziewczyna Barona dodała, że w jej rodzinie nie ma ciśnienia na kolejne wnuki. Męczące pytanie o dzieci ma więc z głowy. Rodzice nie nalegają, by została mamą:
Moi rodzice mają dwóch wnuków. Mają Adasia i Stasia (...). U mnie w rodzinie jest duży szacunek do ludzkich decyzji, bo tak wychowali mnie rodzice. Skoro mnie tak wychowali, żebym szanowała decyzję innych osób, to oni szanują moje i nie mają z tym najmniejszego problemu - wyznała.