Blanka Lipińska nosi bikini za 640 złotych. Majtki ledwo zakrywają, co trzeba. Będziecie zbierać szczęki z ziemi

Blanka Lipińska spędza luksusowe wakacje na Malediwach. Fani są zainteresowani jej życiem uczuciowym, dlatego pytają, czy na urlopie jest z jakimś mężczyzną. Być może to tajemniczy amant robi jej zdjęcia na wakacjach. Jednak takiej ostrej odpowiedzi internautka się nie spodziewała. Lipińska ją zmiażdżyła.  Przypomnijmy, że autorka "365 dni" rozstała się z Baronem. Blanka opublikowała wtedy wstrząsające oświadczenie.  Z jej profilu zniknęły wspólne zdjęcia z członkiem grupy "Afromental". Gwiazda pokazała swój nowy strój kąpielowy. Zaprojektował go Michele Morrone, aktor zagrał w ekranizacji jej powieści. Para zaprzyjaźniła się na planie filmu. Lipińska przyznała, że strój jest bardzo seksowny: - To jest kolejne bikini projektu Mikiego. I przyznam szczerze, że czuć jego rękę w tym projekcie, bo majtki naprawdę nie pozostawiają wiele wyobraźni. To jest chyba jedyny stój, który mam oryginalnie ze stringami, ale można sobie go regulować, rozszerzyć, zwęzić. Marka Aurumroma, stworzona przez włoskiego aktora ceni sobie jakość, co zauważyła sama Lipińska. Za kostium podobny do tego, który pisarka miała na sobie, trzeba zapłacić 140 euro, czyli jakieś 640 złotych. 

ZOBACZ:Finał Miss Polski 2020. Zwyciężczyni ma odważny plan. Kim jest Anna-Maria Jaromin? [GALERIA]