- Wiele osób tuż przed sylwestrową nocą lubi robić sobie podsumowanie mijającego roku. Masz podobnie?
- Jasne, że tak! Zresztą bardzo to lubię, choć może nawet jeszcze chętniej, niż podsumowania tego, co było, lubię przyglądać się swoim planom na kolejny rok. Zawsze tak robię, zwykle zresztą na ostatnią chwilę, tuż przed samą sylwestrową zabawą. Staram się zatrzymać choć na chwilę, żeby obejrzeć się za siebie i spojrzeć w przeszłość, ale i pomyśleć o tym, co przede mną.
- Masz jakieś postanowienia na nadchodzące miesiące?
- Chciałabym, żeby ten nowy rok był jeszcze lepszy niż 2023, a ten był naprawdę niesamowity! Sporo już zaplanowałam na 2024 i na pewno będzie on bardzo pracowity. Już teraz mogę zdradzić, że będzie sporo mojej nowej muzyki, szykuję też sporą niespodziankę. Z tym się też jednak wiąże moje postanowienie na nowy rok, bo chciałabym w tym pędzie umieć też zachować tzw. work-life balance, tak sobie ten nadchodzących czas ułożyć, żeby udało mi się też w tym wszystkim znaleźć czas na odpoczynek. Do tej pory nie zawsze potrafiłam się zatrzymać w tym szaleńczym pędzie. Ja je generalnie bardzo lubię i wcale nie uważam, żeby było złe, ale mam nadzieję, że w tym roku uda mi się w tym natłoku projektów i obowiązków znaleźć nieco więcej czasu dla rodziny i przyjaciół, czy choćby na wakacje. Mam nadzieję, że mi się to uda!
- Nie ma chyba w Polsce osoby, która nie nuciłaby w ostatnich miesiącach twojego hitu „Solo”! Ten rok, głównie dzięki Eurowizji, okazał się przełomowy dla twojej kariery i otworzył ci wiele drzwi. Jak go zapamiętasz?
- Rzeczywiście, wydarzyło się wiele niesamowitych rzeczy. Rok temu nie przypuszczałabym nawet, że utwór „Solo” będzie mieć miliard odsłon na Tik Toku, że dostanę diamentową płytę… To był czas, który z pewnością przyniósł wiele zaskoczeń i szczęścia. To był dla mnie z całą pewnością „ten” rok, bo tak naprawdę rozpoczął wszystko. Bardzo ciężko i bardzo długo pracowałam na to, co się teraz w moim życiu dzieje, więc bardzo się cieszę, że te marzenia wreszcie się spełniły. Czuję, że mam teraz platformę, która daje mi większe możliwości, by dążyć do moich celów. Mam poczucie, że ten rok dał mi pewną bazę, jakiś rodzaj fundamentów, na których mogę dalej budować – i za to jestem niesamowicie wdzięczna.
- Czy czujesz, że ten rok cię w jakiś sposób zmienił?
- Odpowiedź nie jest łatwa, bo i tak, i nie. Chciałabym myśleć, że to wszystko, co się ostatnio wydarzyło, nie zmieniło mnie jako osoby. Mam nadzieję, że że moi przyjaciele wciąż postrzegają mnie tak samo - z tego co wiem, to tak (śmiech). Jeśli więc chodzi o moją osobowość, to chyba nie ma tu większej różnicy, natomiast gdzieś głęboko w środku czuję, że następują pewne zmiany. Na pewno ten rok dał mi dużo więcej odwagi, wiele mnie nauczył - także o samej sobie. Pokazał, jak wiele jestem w stanie wytrzymać, ile jestem w stanie znieść. Uświadomił mi też, że to co robię, to naprawdę jest to, czego chcę, i że jestem gotowa na wiele, żeby dalej dążyć do spełniania moich marzeń. Dziś wiem, że to jest to, co chcę robić do końca życia, i że wybrałam właściwy kierunek. Myślę więc, że 2023 rok dał mi większą świadomość siebie, tego, kim jestem, jaka jestem. i czego chcę w życiu.
- To będzie już twój drugi Sylwester Marzeń. Tym razem trema jest już mniejsza?
- Myślę, że tak naprawdę zawsze jest taka sama. Wychodzę zresztą z założenia, że pewna doza stresu czy może raczej pewnej mobilizacji jest potrzebna, żeby przygotować fajny show, taki jak ten sylwestrowy! Z pewnością będzie się tego wieczoru bardzo dużo działo. Próby do mojego występu już się zaczęły, także praca wre! Nie ukrawam więc, że emocje są spore, tym bardziej, że jest tak wiele pomysłów do zrealizowania, i tyle szczegółów, które chcielibyśmy dopiąć na ostatni guzik...
- Czego publiczność może się spodziewać po twoim występie?
- Przede wszystkim w każdym z kawałków, które zaśpiewam, chciałabym wprowadzić atmosferę prawdziwej imprezy! Nie chciałabym zdradzać za dużo, ale mam nadziej, że to, co szykujemy na tę noc, sprawi, nawet Ci, którzy będą nas oglądać na kanapie, będę mieli ochotę wstać, zacząć tańczyć i skakać. Mam nadzieję, że ten wieczór pozwoli publiczność wejść w nowy rok z energią, tanecznym krokiem.
- Podczas Sylwestra Marzeń pojawi się cała plejada gwiazd. Na czyj występ czekasz najbardziej?
- Nie jest łatwo odpowiedzieć na to pytanie, bo czekam tak prawdę na wszystkie występy, choć nie będzie mi wcale łatwo obejrzeć je na żywo. Podczas takich wydarzeń, kiedy szykujemy się do występów, za kulisami jest zwykle na tyle gorąca atmosfera i panuje tak duży chaos, że nie ma zbyt wiele czasu na cokolwiek innego niż szykowanie się do wyjścia na scenę. Pewnie więc dopiero w domu, już na spokojnie, będę mogła obejrzeć cały koncert. Mam jednak nadzieję, że ze wszystkimi artystami będę mogła sobie za scenę przynajmniej przybić piątkę i życzyć szczęśliwego nowego roku.
- Jaka jest twoja recepta na udaną sylwestrową zabawę?
- Moim zdaniem nie może zabraknąć przede wszystkim najlepszej możliwej playlisty. Uważam, że to zawsze jest klucz do udanej imprezy. Najważniejsza jest po prostu dobra muzyka, przy której będziemy się bawić. Idealne jest, według mnie, połączenie starych, dobrze znanych starych kawałków z nowymi hitami.
- Czego życzysz naszym Czytelnikom na 2024 rok?
- Wszystkiego, co najlepsze, dużo szczęścia, a przede wszystkim uśmiechu. Niech w nowym roku nie zabraknie w nas życzliwości do drugiego człowieka. Bądźmy dla siebie dobrzy, mili i po prostu życzmy sobie dobrze nawzajem. Zadbajmy o to, żeby nie zabrakło pozytywnej energii.
Emisja w TV:
"Sylwester marzeń z Dwójką 2023", ndz., godz. 19.50 w TVP 2