Blanka z powodzeniem pnie się po szczeblach kariery. W przeciągu roku zdobyła gigantyczną popularność, co owocuje licznymi koncertami, wywiadami, występami telewizyjnymi i kontraktami. Niedawno wystąpiła jako support przed koncertem Jasona Derulo na warszawskim Torwarze. Piękna wokalistka idzie jak burza i na maksa wyciska swoje przysłowiowe pięć minut. Niestety kosztem życia osobistego. - Bardzo dużo teraz pracuję. Przygotowuję nowy album i kolejne piosenki… Z wielu rzeczy musiałam zrezygnować, np. z czasu jaki spędzam ze znajomymi. Czas z rodziną, z przyjaciółmi i całe moje życie prywatne poszło trochę na bok… Wyciągnięcie mnie w piątkowy wieczór do restauracji czy na dyskotekę graniczy wręcz z niemożliwym. Mam mało czasu dla wszystkich, natomiast robię codziennie, to co kocham. Tak naprawdę moje życie zmieniło się na takie, o którym zawsze marzyłam – mówi „Super Expressowi” wokalistka.
Blanka dla kariery zrezygnowała z miłości
W dzisiejszych czasach nie jest łatwo godzić karierę z życiem osobistym. Piosenkarka głośno mówi o tym, że mogłaby teraz nie mieć czasu dla ukochanego. Woli być sama niż w przypadkowej relacji lub w związku bez przyszłości. Wierzy, że prawdziwa miłość przyjdzie do niej w odpowiednim momencie. - Nie ukrywam, że na rzecz kariery zrezygnowałam z miłości. Nie szukam jej na siłę. Przyjdzie w odpowiednim momencie – wierzy Blanka, która z pewnością jest marzeniem niejednego mężczyzny. Na szczęście ma do kogo tulić się w nocy. - Śpię z pluszowym króliczkiem, którego dostałam od mamy, więc do niego się tulę – dodaje. Cześć znajomych nie udźwignęła jej sukcesów i odwróciła się od niej, ale są też tacy, którzy trwają przy niej na dobre i na złe. - Moi najbliżsi znajomi bardzo mnie wspierają i starają się zrozumieć. Przychodzą na koncerty i są ze mną w kontakcie, ale są tacy, którzy się ode mnie odwrócili… Kto miał przy mnie zostać, to został – podsumowuje gwiazda.