Blog Kasi Tusk miał przerwę techniczną - obawialiśmy się, że Kasia zawiesiła swoją działalność i przestanie udzielać nam stylizacyjnych wskazówek.
Na szczęście dziś wszystko już działa - co prawda ostatni wpis pochodzi z dnia 10 stycznia (gdzie Kasia prezentuje nam oczywiście kolejną udaną stylizację), ale strona otwiera się poprawnie.
Mamy nadzieję, że więcej przerw technicznych nie będzie - w końcu wierni fani Kasi nie mogą się bez niej obejść i ona sama powinna o tym wiedzieć.
Apelujemy - Kasiu zaglądaj na bloga codziennie i sprawdzaj, czy wszystko działa!