Bodo. Antek Królikowski ujawnia kulisy serialu o Eugeniuszu Bodo

2015-06-20 3:00

Przed Antonim Królikowskim jedno z największych wyzwań aktorskich, z jakim miał okazję się zmierzyć. Postać Eugeniusza Bodo, w którą wcieli się w powstającym serialu "Bodo", to nie lada próba i sprawdzian umiejętności.

- Eugeniusz Bodo to ikona przedwojennego polskiego kina. Czy nie miał pan obaw zmierzyć się z tak wielką postacią?

- Kocham wyzwania, a ta rola jest faktycznie największym wyzwaniem w mojej dotychczasowej działalności aktorskiej. Robię co w mojej mocy, żeby nie zawieść widowni Telewizji Polskiej. Przygotowania trwają już od kilku miesięcy. Wszyscy, którzy bierzemy w nich udział, traktujemy to bardzo poważnie i wierzymy, że nasze starania zaowocują niezwykłym serialem. Każdy z nas ma poczucie, że rzeczywiście jest to wyjątkowy i unikatowy projekt na polskim rynku.

Zobacz: Bodo. Antek Królikowski popłakał się na treningach z Egurrolą

- Rolą głównego bohatera podzielił się pan z Tomaszem Schuchardtem. Jakiego Bodo pan zagra?

- Wcielam się w młodego Bodo, chłopaka, który bardzo chce zostać sławnym aktorem. Zaczyna od zera i - mimo że na początku nikt w niego nie wierzy - osiąga wielki sukces. W tych pierwszych odcinkach pokazana będzie jego pełna trudności droga na szczyt.

- Jak wyglądają pana przygotowania do roli?

- Od kilku miesięcy spędzam bardzo dużo czasu na treningach wokalnych i tanecznych. Staram się też jak najbardziej poznać postać Eugeniusza Bodo i czasy, w których żył. W dotychczasowych filmach, w których dane mi było występować, nigdy nie cofnąłem się w aż tak odległe czasy. Dwudziestolecie międzywojenne to fantastyczny okres i im bardziej zgłębiam ten temat, tym większą mam ochotę przenieść się już z kolegami w tę epokę. Liczę na fantastyczną przygodę.

Patrz: Bodo. Tomasz Schuchardt - to ona zagra Eugeniusza Bodo

- Agustin Egurrola, który odpowiada za choreografię w serialu, podczas konferencji prasowej wspomniał o pańskich łzach na treningu. Rzeczywiście jest tak trudno?

- To były łzy ze wzruszenia, że taki piękny układ przyszło nam tańczyć (śmiech). Pan Egurrola troszkę przesadza... Choć w istocie są to wyczerpujące treningi. Układy choreograficzne nie są proste, wymagają naprawdę sporo pracy. I faktycznie, z każdego treningu, czy to u Agustina, czy też treningu stepowego, których też mamy bardzo dużo, wychodzę całkowicie mokry. Wierzę jednak, że to zaprocentuje.

- Jak pan sądzi, dlaczego to pan zagra młodego Eugeniusza Bodo? Co pana łączy z tą niezwykłą postacią?

- Wystarczy tylko spojrzeć...

- No tak, ten wdzięk, ten charme...

- Tym wspólnym mianownikiem jest z pewnością sympatia do świata, a jednocześnie taka nieoczywistość. On nie był oczywistym amantem, i ja sam też tak siebie nie postrzegam. Wydaje mi się, że nieprzypadkowo zostałem obsadzony w tej roli.

Serial "Bodo" na antenie TVP1 wiosną 2016.

Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki