Są małżeństwem od 15 lat, chociaż kochają się od lat 70. ubiegłego wieku. Niestety, ich wielką i namiętną miłość przerwała choroba. Dawna gwiazda telewizji trafiła nawet do specjalnego ośrodka w Konstancinie pod Warszawą. Słynny żeglarz zdecydował się na takie rozwiązanie, bo nie radził już sobie z opieką nad chorą żoną. Cały czas jednak regularnie ją odwiedzał. Do czasu. Z powodu pandemii koronawirusa zakazano odwiedzin. W jednym z wywiadów wyznał, że swoją ukochaną żonę widuje już tylko na zdjęciach, bowiem jej stan zdrowia uniemożliwiał rozmowy przez telefon. I kiedy stracił już nadzieję na spotkanie z ukochaną, na kilka dni przed Bożym Narodzeniem przyszła wspaniała wiadomość. Pan Krzysztof mógł spotkać się z żona!
– Właśnie widziałem się z żoną. Nagle przed świętami kierownictwo ośrodka poluzowało obostrzenia i mogłem się z nią zobaczyć – opowiada szczęśliwy. – Muszę stwierdzić, że jest w bardzo dobrej formie fizycznej, co od razu podkreślam. Natomiast umysłowo... To już inny świat, nad czym boleję, ale nie mam wpływu – powiedział w rozmowie z Plejadą.