Bogumiła Wander przed śmiercią chciała jeszcze wrócić do telewizji? "Była moim domem i moim życiem"

Bogumiła Wander zmarła 30 lipca 2024 roku. Najpiękniejszą polską prezenterkę opłakują mąż, Krzysztof Baranowski i syn, Marek Żołędziowski. Po stracie ikony telewizji płaczą tłumy jej wiernych fanów. W ostatnich wywiadach, jakich udzieliła Bogumiła Wander, na jaw wyszło, że mogła jeszcze wrócić do telewizji. Ale był jeden warunek.

Bogumiła Wander przed śmiercią chciała jeszcze wrócić do telewizji. Była moim domem i moim życiem

i

Autor: Wojtalewicz Jarosław/AKPA Bogumiła Wander przed śmiercią chciała jeszcze wrócić do telewizji. "Była moim domem i moim życiem"

Wander mogła wrócić do telewizji. Był jeden warunek

Bogumiła Wander zmarła 30 lipca 2024 roku poi długiej i ciężkiej chorobie. Dziennikarka była ikoną telewizji - z jej niezwykłej urody twarzą kojarzona jest telewizja PRL. Przypominamy, jak najpiękniejsza polska prezenterka trafiła do miejsca, które nazywała swoim "domem". W ostatnich wywiadach, jakich udzieliła Bogumiła Wander przed śmiercią, na jaw wyszło, że chciałaby tam wrócić. 

Wander o pracy w TVP: "To była szansa wejścia w inny świat"

Wander trafiła do telewizji w latach 60-tych ub.w. przypadkiem. Zgłosiła się na konkurs na spikera w łódzkim oddziale TVP i wygrała go, pokonując 269 konkurentów.

- To była szansa wejścia w inny świat i nie mówię tu wcale o chęci bycia popularną. Po prostu kierowała mną ciekawość życia - opowiadała Wander w "Super Expressie". - Po miesiącu widzowie listownie zdecydowali, kto spodobał im się najbardziej. Do dziś gdzieś w domu mam wycięty przez mamę artykuł, że konkurs wygrała studentka, która pokonała dwustu sześćdziesięciu dziewięciu uczestników.

Po pięciu latach Bogumiła Wander przeniosła się do stolicy i tak zaczęła się jej wielka telewizyjna i przygoda życia. Z czasem dziennikarka została także producentką telewizyjną, dołączyła do Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Wander o telewizji: "Raczej pozytywnie wspominam te lata"

- Telewizja była moją pracą, moim domem i moim życiem. Zaczynałam jako bardzo młoda osoba w 1965 roku. Najpierw w ośrodku telewizyjnym w Łodzi, a potem, po przeprowadzce podyktowanej osobistymi powodami, w Warszawie. Dołączyłam do małej grupki spikerów. Najpierw byli tylko Edyta Wojtczak i Jan Suzin, a potem ze Śląska przyjechała do nas też Krysia Loska. Wszystko zupełnie inaczej wtedy wyglądało - wspominała Wander w "Plejada.pl"

Bogumiła Wander dobrze wspominała czas swojej aktywności zawodowej w telewizji. - Raczej pozytywnie wspominam te lata, nie mam na co narzekać. Wszyscy się znaliśmy, lubiliśmy. Pracowało z nami dużo fachowców. Oczywiście, zdarzało się, że ktoś na nas nakrzyczał...

 W tym samym wywiadzie w "Plejada.pl" Wander została zapytana, czy chciałaby wrócić do telewizji. 

Wander skomentowała to, co się dzieje w TVP

- Bardzo często jestem zapraszana jako gość – najczęściej do Dwójki i w zupełności mi to wystarcza. Ostatnio o mnie trochę zapomnieli, ale jest rewolucja w TVP, więc trudno się temu dziwić. Mają ważniejsze sprawy na głowie. Nikt nie zadzwonił do dziennikarki z propozycją powrotu. - Dowiedziałam się o moim rzekomym powrocie z mediów. Zdziwiona jestem, że zrobiło się o tym tak głośno.

Wander na pytanie, czy gdyby dostałą propozycję powrotu do telewizji odpowiedziała: - Wszystko zależałoby od tego, jaki to byłby program i jak często musiałabym przyjeżdżać na Woronicza. Mam swoje wymagania. Poza tym obecna sytuacja w mediach publicznych mnie bardzo denerwuje. Nie powinno być tak, że bez powodu ludzie tracą pracę. Dobrze, że mnie tam nie ma, bo straciłabym sporo zdrowia.

Bogumiła Wander w ostatnim latach zmagała się z chorobą Alzheimera i przebywała w domu opieki, gdzie regularnie odwiedzał ją ukochany mąż Krzysztof Baranowski

Zobacz też: Krzysztof Baranowski szczerze o Bogumile Wander. Padły mocne słowa

Sonda
Pamiętasz Bogumiłę Wander?
Bogumiła Wander nie żyje. Gwiazda telewizji miała 80 lat

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki