Z powodu powikłań po udarze mózgu Bogusław Kaczyński na początku tego roku trafił do szpitala. Niedawno wrócił do domu.
- Czuję się lepiej, dochodzę do siebie. Przechodzę rekonwalescencję. Muszę odpoczywać, leżeć i dużo jeść. Nie mogłem chodzić, ale poprawiło mi się już - zapewnia nas Bogusław Kaczyński. - Skąd te powikłania? Nie wiadomo. Ale wszystko już jest na dobrej drodze - dodaje z ulgą.
Kaczyńskiemu pomaga wykwalifikowana opiekunka. Sam nie poradziłby sobie z codziennymi czynnościami. Stara się żyć jak wcześniej, pracuje, na ile może, pisze książki i ma w planach organizację koncertów, ale jak podkreśla, najpierw musi być całkowicie zdrowy.
- Boję się tego wiatru zimnego, żeby się nie przeziębić - stwierdza.
Kaczyński nie narzeka jednak na swój los. Smuci go tylko jedno. - Ja opery słucham już tylko w telewizji. Mam dwa kanały Mezzo. Przeżywam takie emocje, że potem nie mogę spać. To są genialne rzeczy - na twarz dziennikarza wraca uśmiech, gdy mówi o swojej największej miłości. I po chwili dodaje: - Proszę mi życzyć zdrowia. I jeszcze zdrowia. I zdrowia.
Zobacz: Natalia Siwiec ma nową fryzurę! Zobacz jak wygląda w blondzie! [ZDJĘCIA]