Przez charakterne role, w które wcielał się Bogusław Linda, zyskał on wizerunek twardziela nie do zdarcia. Jak się jednak okazuje, tym razem problemy ze zdrowiem wzięły górę. Już kilka lat temu Bogusław Linda zaczął mieć pierwsze problemy z kręgosłupem. Dziennikarze zaniepokojeni najnowszymi doniesieniami o jego pogarszającym się stanie zdrowia, skontaktowali się z aktorem.
NIE PRZEGAP: Właśnie wybuchła kolejna afera z Rogalską i Kammelem! Jest grubo, to koniec "wielkiej przyjaźni"!
- Starzeję się, rejestruję charakterystyczne sygnały psychofizyczne. Czas biegnie trzy razy szybciej niż kiedyś - powiedział Bogusław Linda w rozmowie z tygodnikiem "Na żywo".
Bogusław Linda potrzebuje operacji. Jego żona jest bardzo zmartwiona
Bogusław Linda ostatnio zaczął podupadać na zdrowiu - problemy z kręgosłupem zaczęły być jeszcze bardziej uciążliwe. Szczególnie martwi to jego żonę, Lidię Popiel. Ani lekarze ani jego ukochana nie mają wątpliwości, że konieczna jest operacja i tylko ona daje szanse na powrót do pełnej sprawności. Razem z rodziną i przyjaciółmi pani Lidia stara się go do tego namówić, jednak na próżno. Bogusław Linda podobno nie chce słyszeć o operacji, po której czekałaby go kilkumiesięczna rehabilitacja.
- Nie wyobraża sobie pobytu w szpitalu. Szczególnie teraz, w tych dziwnych, niepewnych czasach - ujawnił znajomy aktora w rozmowie z tygodnikiem.
NIE PRZEGAP: W "Ranczu" grali małżeństwo, w życiu prywatnym toczyli wojnę. Doszło do pobicia! Co dziś robią Waligórska i Nader?
Bogusław Linda postanowił szukać rozwiązania swoich coraz bardziej uciążliwych dolegliwości kręgosłupa w medycynie naturalnej. Jego znajomy twierdzi, że aktor poddaje się zabiegom, podczas których masażysta wciera mu specjalną miksturę. To podobno ma ulżyć w jego cierpieniach.
- To innowacyjna metoda, ale ma nadzieję, że mu pomoże - twierdzi znajomy.
Bogusław Linda zdaje sobie sprawę z tego, że jego problemy z kręgosłupem zaczynają powodować coraz większe ograniczenia ruchowe, a z biegiem czasu może być jeszcze gorzej. Niedawno z trudem pojawił się na inauguracji roku akademickiego w Warszawskiej Szkole Filmowej, której jest współwłaścicielem.
- Obawiam się przede wszystkim chorób, co się nieuchronnie wiąże ze starością. Boję się też bezradności... - wyznał Bogusław Linda w rozmowie z "Na żywo". Zapewnił jednak, że nie zamierza się poddawać i będzie walczył o powrót do zdrowia. Zależy mu na tym, żeby odzyskać pełną sprawność, by znowu żyć aktywnie i wrócić do aktorstwa.