BOGUSŁAW SOBCZUK rodzina: partnerka DOROTA, syn ANTEK

2012-03-26 17:46

Bogusława Sobczuka znamy z dawnych "Spotkań z Balladą". Cykliczny program telewizyjny prowadził razem z Jerzym Stuhrem. Był nie tylko dziennikarzem, ale też aktorem i konferansjerem. W ostatnich latach zmagał się z procesami sądowymi. O molestowanie syna Antka oskarżyła go poprzednia partnerka Dorota. Został skazany przez krakowski sąd na osiem miesięcy w zawieszeniu na trzy lata.

sobczuk

i

Autor: archiwum se.pl

W życiu Bogusława Sobczuka zaciążyła sprawa oskarżenia o molestowanie syna Antka. Do sytuacji miało dojść co najmniej dwukrotnie w nieustalonym czasie między wrześniem 2001 a marcem 2002.

Matkę Antka poznał w krakowskim radiu, gdzie Dorota W. pracowała, a Sobczuk był ze stacją związany. Początki związku obojga dziennikarzy zapowiadały się bardzo dobrze. Bogusław kupił pierścionek i oświadczył się jej. Ona jednak mu odmówiła. Mówiła wtedy, że chce mieć wesele z prawdziwego zdarzenia. Przeprowadzili się do domu pod Krakowem. Jego partnerka namawiała go do sprzedaży nieruchomości, a następnie kupna dwóch działek i budowy większego domu, który byłby ich wspólną własnością. Kiedy na świat przyszedł Antek aktor dążył do tego by być ojcem idealnym. Potrafił szukać po całej Polsce dwóch kurtek w takim samym kolorze, a wszystko po to, aby ojciec i syn wyglądali tak samo. Oboje obiecali sobie, że stworzą synowi dzieciństwo tak radosne, jakim Bogusław zapamiętał własne. Sprawy jednak potoczyły się mniej optymistycznie. Po tym jak Sobczuk przyznał się do zdrady para długo nie potrafiła sobie poradzić z problemem. Związku nie udało się uratować. Dorota zabrała syna i wyprowadziła się. - Nie zamierzam się tłumaczyć, ale nic się nie dzieje bez przyczyny - oznajmił w sprawie zdrady. Od swojej partnerki usłyszał: "Wykończę cię".

W 2003 roku partnerka oskarżyła Sobczuka o molestowanie ich pociechy. Antka widział podczas Komunii świętej. Sobczuk wyraził swoje zdanie na temat spotkania z synem:

- Każda próba wyobrażenia sobie takiego spotkania zepchnie te scenę w sferę harlekinową. To nie ma najmniejszego sensu. Być może nastąpi to przypadkiem. Mój syn jest uczniem gimnazjum, znam jego kolegów, znam jego koleżanki. Wiem dokładnie jak wygląda, jak się ubiera, jak mówi. Mówią mi "po sposobie, w jaki mówi poznać można, że to jest pana syn". Wiem jakie ma okulary, wiem jakim jest pianistą. Ja o swoim synu wiem. Nie wiem tylko, kiedy to spotkanie nastąpi. Na pewno nie nastąpi z mojej sztucznej, intensywnej chęci, inicjatywy, pomysłu - wyznał Sobczuk w 2010 roku dla programu "Uwaga". - Parę miesięcy temu zeznawał w sądzie przeciw mnie, bo tak mu powiedział pan Rysiek- jego psychoterapeuta, tak mu powiedziała jego mama, tak mu mówił chyba jego wujek, jego brat, jego babcia - dodał.

Bogusław Sobczuk ułożył sobie życie na nowo. Poznał Magdę i wziął z nią ślub. Mają dziecko. 22 marca 2012 został skazany przez krakowski sąd na osiem miesięcy w zawieszeniu na trzy lata.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki