Bohaterka „Żon Miami” jako nastolatka napisała list do prezydenta. Potrzebowała pomocy

2022-03-27 16:40

Gwiazda „Żon Miami” Karolina Antoniades na co dzień mieszka w ekskluzywnej okolicy w Miami. W telewizyjnym show pokazuje swoje luksusowe życie na Florydzie. Ostatnio zaskoczyła wyznaniem, że w wieku 13 lat napisała list do prezydenta Polski. W jej życiu nie układało się najlepiej i potrzebowała pilnej pomocy.

Karolina Antoniades

i

Autor: materiał prasowy, Materiały prasowe

Karolina Antoniades to influencerka, promotorka zdrowej i ekologicznej żywności, a także mama i żona mieszkająca na co dzień na Florydzie. Jej luksusowe życie można podziwiać w programie „Żony Miami”. W ostatnim wywiadzie uchyliła rąbka tajemnicy i opowiedziała o swoim dzieciństwie i latach wczesnej młodości. Musiała bardzo ciężko pracować, a jej ojciec nie wspierał jej w edukacji. Celebrytka postanowiła napisać list do prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego.

Królowe życia: Dagmara ze łzami w oczach odprowadza przyjaciela do ośrodka

Zobacz: Żony Miami: 70-letni multimilioner nie weźmie ślubu z Anetą! Wszystko przez jego rodzinę!

Mieliśmy farmę z końmi. Było bardzo dużo pracy i obowiązków. Jako że nie miałam mamy, już w wieku Atheny musiałam sprzątać, gotować. Moje dzieciństwo nie wyglądało do końca tak, jak innych dzieci (…) Pamiętam, jak musiałam pielić buraki cukrowe dla koni w wakacje. Grządki cebuli do tej pory śnią mi się po nocach. Miałam bardzo dużo obowiązków jako dziecko i mój tata bardzo chciał, żebym któregoś dnia przejęła po nim tę farmę koni. Jego marzeniem było, żebym udzielała się tak jak on. Ja jednak miałam inne marzenia. Uwielbiam konie do dzisiaj, umiem jeździć na koniach, ale nie chcę mieć nic wspólnego z rolą ani niczym podobnym – opisywała w rozmowie z "Co za tydzień".

Bohaterka „Żon Miami” napisała list do prezydenta

„Mój tata nie był bardzo wspierający, jeśli chodzi o naukę. Nigdy nie miałam czasu, żeby się uczyć. Wiecznie musiałam wykonywać jakieś prace w domu czy na farmie (…) Oglądałam wypowiedź prezydenta Kwaśniewskiego, jego córka zrobiła bardzo fajną relację. Przypomniało mi się wtedy, gdy jako dziecko napisałam do niego list, miałam 13 lat. Chciałam, żeby mi pomógł. Napisałam, że nie mam czasu się uczyć, ciągle muszę wykonywać jakieś prace” - opisywała.

Niestety, Karolina nie dostała odpowiedzi od prezydenta, przez co skazana była na ciężką pracę przez 7 dni w tygodniu. Dzięki swojej konsekwencji udało jej się uzbierać pieniądze na studia.

„Pracowałam przez siedem dni w tygodniu jako sprzątaczka, niania, barmanka. Sama uzbierałam sobie na te studia. Opłaciłam trzy lata z góry, przyjechałam do Polski, skończyłam naukę” - podsumowała z dumą.

Zobacz galerię: Królowe życia na starych zdjęciach

Sonda
Oglądasz program "Żony Miami"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki