Do tej pory każde święta spędzał z najbliższą rodziną. Niestety, tym razem tak się nie stanie.
- Pierwszy raz w moim jakże rozbałaganionym życiu Wigilię spędzam samotnie - zdradza "Super Expressowi" smutnym głosem.
Okazuje się, że żona artysty Renata Węglińska zostawia go samego w kraju. W tym roku postanowiła odwiedzić ich córkę Olgę, która od kilku miesięcy mieszka w Stanach Zjednoczonych.
- Córka mieszka na Florydzie i to do niej pojechali moja żona i mój wnuk. I mnie zostało do wyboru: albo się zaprzyjaźnić z ludźmi, z którymi jestem już dawno zaprzyjaźniony, albo pojechać do siostry do Lublina, ale nie chcę jej robić za dużo kłopotu, bo to jest dosyć liczna rodzina - dodał. Dlaczego pan Bohdan nie poleciał z ukochaną żoną? - Chcieć tobym chciał polecieć z rodziną do córki, ale od kilku ładnych lat, jak słyszę słowo "samolot", to umieram ze strachu, a na Florydę nie da się dotrzeć inaczej - wyznaje nam. Artysta nie wyklucza, że w pierwszy lub drugi dzień Bożego Narodzenia postara się na chwilę wyskoczyć do znajomych. Został bowiem zaproszony do podwarszawskich Radziejowic, gdzie mieszkał przez pięć i pół roku. - Pójdę do pałacu, tam będę w moim środowisku przynajmniej dwie, trzy godziny - kończy gwiazdor kina.
Sylwester z Dwójką 2017: Kurski tłumaczy się z Zenka Martyniuka [WIDEO]