Popularny kabareciarz nie ukrywa swoich problemów zdrowotnych. Ponad rok temu miał udar mózgu. Potem kilkakrotnie trafiał do szpitala, bo dopadały go kłopoty krążeniowo-oddechowe. Zdarzało się nawet, że wprost z planu filmowego trafiał na szpitalne łóżko.
Przeczytaj koniecznie: Smoleń: Lubię się czasem napić (galeria!)
Nic dziwnego, że aktor - by podreperować zdrowie - postanowił rzucić palenie. Choć łatwo nie było, długimi tygodniami nie sięgał do ulubionej paczki papierosów z filtrem. Ale niestety, nałóg okazał się silniejszy od niego. I to tak bardzo, że Smoleń postanowił palić dalej i nigdy więcej nie walczyć z nałogiem.
- Rzuciłem rzucanie palenia - mówi twardo aktor w rozmowie z "Super Expressem". - Bo ja palenie mam we krwi.
Panie Bohdanie, głowa do góry! Może kiedyś się uda...