Teodor jest oczkiem w głowie mamy. Sonia zabierała go ze sobą nawet na plan zdjęciowy, bo nie chciała rozstawać się z nim na dłużej.
- Syn towarzyszył mi na planie. Zostawał w moim osobistym camperze, z wykwalifikowaną położną, a ja biegałam do niego między ujęciami - przyznała aktorka w rozmowie z "Show".
Bohosiewicz cieszy się dzieckiem dopiero od stycznia, jednak już wie, że macierzyństwo jest dla niej i chce mieć więcej dzieci.
- Chciałabym mieć przynajmniej jeszcze jedno. A jakby była trójka, to już byłoby bosko. Na więcej nie liczę, w końcu nie mam już dwudziestu lat - dodała ze śmiechem.
Życzymy spełnienia marzeń, choć dzielenie czasu między plan zdjęciowy a troje dzieci będzie naprawdę trudne.