Bojarska-Ferenc OSTRO o Chodakowskiej: Sztucznym biustem nie robi mi konkurencji!

Mariola Bojarska-Ferenc nie ukrywa, że nie lubi Ewy Chodakowskiej. Niemal na każdym kroku podkreśla, że Chodakowska nie zna się na niczym, nie jest profesjonalistką i nie ma wykształcenia potrzebnego do bycia trenerem. Można powiedzieć, że ma na Ewę alergię. Jednak ostatnio Bojarska-Ferenc przeszła samą siebie! Wylała na Chodakowską wiadro pomyj, stwierdziła, że Chodakowska musiałby jeszcze raz się urodzić żeby ją przyćmić!

Bojarska-Ferenc kpi z Chodakowskiej i zarzuca, że Ewa ma sztuczny biust!

A co więcej nie zaatakowała jej umiejętności, ale jej wygląd! „Pokazywanie sztucznego biustu czy gołego brzucha, to nie jest dla mnie konkurencja! Ja nie konkuruję w tym, kto z nas jest szczuplejszy, bo jak miałam 30 lat to już miałam za sobą dzieci, a cała reszta też była w zgodzie. Konkurencja to jest wtedy, gdy ktoś mnie zaskoczy większą wiedzą. Ale sorry, gołą piersią czy rozkrokiem na okładce to nie jest dla mnie konkurencja” grzmiała w rozmowie z wideoportal.pl.

Czytaj: Edyta Górniak skrytykowała Korę. Wojciech Mann nieźle jej DOGRYZŁ!

„To jest żenujące po prostu! Żenujące! O jakiej my ulicy mówimy?” zapytała lekceważąco. „O Chodakowskiej” podpowiedział dziennikarz, „A no tak, tak” znudzonym głosem dodała Mariola Bojarska-Ferenc. Nie od dziś waidomo, że pupilką i faworytką Marioli jest Ania Lewandowska. Bojarska-Ferenc kiedyś w swoim programie „namaściła” żonę Lewandowskiego na swoją następczynię.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail