Boruc: Jestem honorowym facetem

2009-03-13 12:40

Artur Boruc (29 l.) ma już za sobą rozwód (winę za rozpad małżeństwa wziął na siebie), może więc spokojnie układać sobie życie z nową partnerką - Sarą Mannei (25 l.). Bramkarz reprezentacji uważa, że w stosunku do byłej żony zachował się w porządku.

Do takich wniosków można dojść czytając artykuł poświęcony Borucowi w "Na Żywo". Bramkarz Celticu Glasgow zdradza, że jeszcze w tym roku może zaciągnąć Mannei do ołtarza. Uważa również, że po tym jak oddał żonie 1/3 majątku w wyniku rozwodu, może nazywać się honorowym facetem.

- Wbrew temu, co o mnie mówią, jestem honorowym facetem. Nigdy nie zmierzałem i nie zamierzam uchylać się od odpowiedzialności za rozpad mojego małżeństwa. Nie żałuję pieniędzy, bo chodzi o przyszłość Aleksa - powiedział Boruc w "Na Żywo".

Ciekawe, czy nasz doskonały bramkarz wie, że pieniądze to nie wszystko i nie tylko o nie w życiu chodzi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki