Z pewnością odważna deklaracja Szyca jest zaskoczeniem. W końcu jeszcze kilka miesięcy temu mówiło się o nim, że to wiecznie niedojrzały chłopiec, dla którego uciechy życia są o wiele ważniejsze od stabilizacji.
Tymczasem w "Fakcie" możemy się dowiedzieć, co tak odmieniło Szyca, że zapragnął ślubu. Decydujący wpływ na to miało zobaczenie Śródki w sukni ślubnej podczas pokazu mody. Aktor kompletnie wówczas oszalał.
- Zachwyciłem się i tak, potwierdzam – chcę ślubu. No, ale jeszcze oficjalnie się Kai nie oświadczyłem - zdradził gazecie Szyc.
Znajomi aktora są oczywiście zaskoczeni takim obrotem sprawy, ale już na samą myśl o hucznym weselu humor im bardzo opisuje.
I tylko zakochanych w Borysie fanek żal...