„Koniecznie chciał bym mu powiedział coś sensacyjnego, bo przecież jak tam chlałem, to na pewno »coś« wiem. Coś. Sam nie mógł określić co. »Ale na pewno wiem!« Najpierw prosił, potem chciał się bratać, przyznał do swoich problemów z alkoholem, wypisywał do mnie miesiącami, o różnych porach dnia i nocy. O 3-ciej nad ranem, zdania bez ładu i składu” – czytamy. I na dowód dołączył treść wiadomości (pisownia oryginalna – red.).
Latkowski ATAKUJE w "Nic się nie stało". Padają nazwiska: Szyc i Zanussi
Zapis rozmowy Borysa Szyca z Sylwestrem Latkowskim
Sylwester Latkowski:
Tyle osób powtarza, ze ty tam non stop, prochy, alko... to mam nagrane.
Nie zmilczaj. Spotkamy się? Prosiłem cię o pomoc
Borys Szyc:
Drogi Sylwestrze, są moje urodziny dziś. Kolejny raz napastujesz mnie i wypisujesz swoje chore bzdury o chronieniu debili z Sopotu. Straciłem już cierpliwość do Ciebie i powtarzam Ci ostatni raz: wszystko co wiem, już Ci powiedziałem. Jeśli kogoś chronię to siebie i moją rodzinę a czujemy się obecnie napastowani przez Ciebie i nie życzymy sobie tego. Ja Twoją prośbę o milczeniu uszanowałem, Ty mi wypisujesz o nagraniach o mnie. To są sprawy, z których rozliczam się u terapeuty, na pewno nie u Ciebie. I tą wiadomością kończymy naszą znajomość.
Sylwester Latkowski:
Zmilczałem. Urodzony. Nie rozumiem, dlaczego ty nie korzystałeś z dzieci, poniżej 15 lat, nie chcesz się spotkać i skoro wtedy byleles porozmawiać o T., K. Rozumiem, ze haki maja na ciebie. Odczekałem urodziny. I nie obrażaj mnie. Wiesz jaki film robię. Byłeś wtedy. Odmawiasz pomocy, bo? Zasłaniasz się chlaniem? To nie tłumaczy. Nie rozumiem, ze jeśli ty z tych dzieci nie korzystałes, napisałeś... chyba ze jednak i T. ma na ciebie haka.
Twoja przemiane widzę
Ale, co to ma do tego co się tam działa
Działo
T.
Nagle go?
A on dzieci?
Nie chcesz pomoc
?
I nie angazuj swojej obecnej kobiety
Nie zasłaniaj się nią
Czasami Zatoki
(...)
Chcesz pomoc, napisz
I już nie obrażaj
Borys Szyc:
Albo masz problemy z wysławianiem się albo teraz Ty nadużywasz alkoholu. Trudno mi zrozumieć Twoją składnię. Niczym się nie zasłaniam ani nikt nie ma na mnie haków. Ja po prostu nie byłem świadkiem działań, o których robisz film. Moje działania to moja choroba i naprawdę zatoka była najrzadziej uczęszczanym przeze mnie miejscem na mapie Sopotu. Z racji szemranego towarzystwa, napakowanych grubasów i napompowanych botoksem pań. (...) Sprawiasz jakąś głupią atmosferę jakbym coś ukrywał. Zły adres wybrałeś.
Sylwester Latkowski:
Dlatego nie rozumiem. Spotkania
By pogadać. Coś mogłeś spostrzec.
A ty atak
Nie robię filmu o Tibie
Borys Szyc:
Tymczasem wypisujesz mi, że masz "nagrania jak piję i biorę", to brzmi jak szantaż (...) Powtarzam chodziłem do tego klubu rzadko i po to, żeby się napić. Wsio. Nie mam opowieści o działaniach T. czy tam jakiegoś K.
T. widziałem jedynie z jego dziwką, która teraz obciążyła Bieniuka.
Sylwester Latkowski:
Chyba, ze te dzieci wykorzystałeś także
Bo zasłaniasz się piciem
Przemyśl
I spotkajmy się
On
(...)
Nie chesz pomoc?
Dlaczego?
Tez z tych dziewczynek korzystałeś?
Borys Szyc:
Jeszcze raz napiszesz ze korzystałem z jakiś dziewczynek to dostaniesz ode mnie w ryj. I tak. Rozpoczniemy znajomość. Cieszę się, że mam ten cały zapis Twoich wypocin i szantaży. Pomoże mi to w sądzie.
Sylwester Latkowski:
Wiem już, ze nie chcesz pomoc
Czyli to co mówią
Stad lek, atak
Chcesz się wreszcie spotkać
Spotkamy się
Ale dzieci to nie gra, zabawa, wykorzystywanie ich
Na mnie twoja pozycja nie działa
Bo 13, 14,15 Tl dziecko
Chyba, ze dla ciebie nie
A tam nieźle się bawiłeś
I nie obrażaj mnie, szantażami
Borys Szyc:
Atakujesz to Ty mnie i wypisujesz ohydne oskarżenia. Powtarzasz swoją mantrę o "chcesz pomoc" a ja Ci powtarzam, że nie byłem świadkiem tych zachowań, byłem tam ze znajomymi i piliśmy jak setki ludzi tam.
Powtarzam Ci, że jedyne zachowania jakie widziałem ze strony T. to dymanie swojej dziwki po całym hotelu i ukrywanie tego przed rodziną. Ja nie mam kur... powodu go chronić! Zrozum to raz na zawsze! To żaden mój kumpel, cienki frajer, który dorobił się na półlegalnym hotelu i biznesie.
Sylwester Latkowski:
Nie atakuję cię
Obiecałem ci
Tanio nigdy nie używam
Borys Szyc:
Czemu uroiłeś sobie, że ja mam jakąś "tajemniczą wiedzę" do cholery? Sam mam dzieci i gdybym miał na niego jakiekolwiek dowody zniszczyłbym do od razu. Ale kur... nie mam.
Co mówi obsługa? Że piłem i ćpałem. Ale nie widziałem żadnych z jego dup poza tą, o której Ci mówię. I tony jakiś karków, którzy się tam kręcili. Masz jakąś kompletnie błędną wizję mojej osoby. Najłatwiej opowiadać o osobie znanej, a najbliżej chyba była obsługa nie? Która Ci tak opowiada rewelacje, to nie wie kogo tam obracał? Nie mają nagrań z kamer? Pani z recepcji, ochrona? To oni chłopie wiedzą wszystko a nie ja, który się chował żeby mnie nie zaczepiali ludzie. Zmyślasz mi jakąś historię, której nie było. I to właśnie traktuje jako atak na mnie. Mega niesprawiedliwy.
"Nic się nie stało". Latkowski: Wojewódzki i Szyc pokazują pychę zamiast przeprosić
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Więcej o filmie Sylwestra Latkowskiego