Borys Szyc to popularny i uznany aktor, a prywatnie - mąż Justyny Nagłowskiej oraz ojciec dwójki dzieci. Jego córka, Sonia, skończyła już 18 lat, z kolei syn gwiazdora, Henryk, ma niespełna 3 lata.
Kilka lat temu aktor wyznał, że zmaga się z problemem alkoholowym. Dziś Borys Szyc żyje w trzeźwości, jednak musiał stoczyć długą walkę z nałogiem. Otwarcie mówi o niej w rozmowach z mediami. Swego czasu aktor opowiedział, że przez alkohol zdarzało mu się nie pojawiać na planie zdjęciowym, przez co niejednokrotnie przerywano zdjęcia do produkcji z jego udziałem. Niedawno Szyc podkreślał, że mówi o nałogu, by pomóc innym przełamać wstyd.
Borys Szyc o alkoholizmie. Jak walczył z nałogiem?
W rozmowie z "Dzień dobry TVN" Borys Szyc opowiedział o tym, jak walczył z nałogiem alkoholowym. Aktor wyjawił dotychczas nieznane szczegóły. Okazuje się, że próbował wielu metod.
- Te metody też próbowałem. Nie da rady jakąś tabletką albo zaszyciem sobie czegoś w tyłku tego załatwić - mówił cytowany przez Pudelka Szyc.
Co więcej, gwiazdor wyznał, że próbował... "zaśmiewać" nałóg. Trudno mu było zaakceptować powiedzenie "jestem alkoholikiem".
- Traktowałem to jako bardziej regułkę, którą trzeba powiedzieć. Trochę ze śmiechem. Zaśmiewałem ten mój problem. To był w ogóle mój sposób na życie. Bardzo się broniłem przed grupą wsparcia, bałem się tego najbardziej - wyjawiał Borys Szyc. - Spotykasz te 10 powiedzmy osób, które mają ten sam problem, są w tym samym momencie życia, w takiej samej d*pie kompletnej i przed nimi nic nie ukryjesz.
Nie przegap: Justyna Nagłowska zdradza, jakim mężem jest Borys Szyc. Nie szczędziła mu komplementów!
W rozmowie z "Dzień dobry TVN" Borys Szyc opowiadał również o samym alkoholizmie i tym, jak wygląda życie osoby, która wpadła w sidła nałogu.
- Jesz z alkoholem, pijesz głównie alkohol, kładziesz się spać z alkoholem. Wstajesz często z alkoholem, kochasz się z kimś z alkoholem. Nie ma normalnego przebiegu życiowego - podsumował.
Co więcej, Szyc bez ogródek wyznał, że na dekadę przed rozpoczęciem walki o trzeźwość podjął pierwsze kroki, by dowiedzieć się, czy ma problem z alkoholem. Ostatecznie zdecydował się na ośmiomiesięczną terapię. Opisał także jej przebieg.
- Cztery miesiące rozprawiamy się ze wszystkimi stratami, wszystko, co zrąbaliśmy, co skopaliśmy w swoim życiu. Te cztery kolejne miesiące skupiamy się już na tym nowym życiu, jak je zbudować, jak je poukładać, żeby teraz móc sobie w tej trzeźwości pozostać - cytował słowa aktora Pudelek.