- Zdecydowałem się na rolę w świątecznym filmie "Listy do M 3", który przynosi dobre emocje. Przy okazji chciałem ocieplić wizerunek, bo gram głównie opryskliwe postaci - wyznał Szyc. W dodatku aktor podkreśla, że marzą mu się właśnie takie idealne święta. - Wychowałem się tylko z mamą. Marzyłem o świętach gromadnych, rodzinnych. Tym filmem chciałem zrobić prezent mamie i córce Soni (13 l.). Mam jeszcze dwie przyszywane córki mojej partnerki, więc liczę na to, że wszyscy pójdziemy na "Listy do M 3" - zapewnia.
Zobacz: Anna Mucha pogrążona w żałobie. Zmarła jej bliska osoba
Przeczytaj też: Gwiazda TVN-u pokazała zdjęcie z dzieciństwa. Poznajecie?
Polecamy: Robbie Williams walczy z ciężką chorobą. Co z koncertami?