Szyc przyjechał do Los Angeles jako gość honorowy 11. Festiwalu Polskich Filmów, gdzie był pokazywany film z jego świetną główną rolą - "Wojna polsko-ruska". Organizatorzy potraktowali go jak hollywoodzkiego gwiazdora. Kiedy większość zaproszonych na imprezę aktorów zatrzymała się w trzygwiazdkowym hotelu The Wilshire w pokojach po 450 zł za dobę, Borysowi okazano wyjątkowe względy. Został ulokowany w jednym z najlepszych hoteli w Mieście Aniołów - Mondrian. Tam jeden nocleg w zajmowanym przez Szyca apartamencie kosztuje ponad tysiąc złotych.
Hotel słynie ze Sky Baru umiejscowionego na dachu budynku. Widać stąd całe Los Angeles. A właścicielem tego przybytku luksusu jest mąż słynnej Cindy Crawford (44 l.), model Randy Gerber (48 l.).
Przeczytaj koniecznie: Borys Szyc: Ciało jest narzędziem
I właśnie w tej bajkowej scenerii zakotwiczył Borys ze swoją Kają. Tam w ogromnym łóżku pośród prześcieradeł z egipskiej bawełny kwitnie ich miłość.
Aktor nie posiada się z radości. Na portalu społecznościowym facebook.com zamieścił kilka zdjęć. Widać na nich sielankę zakochanych wśród luksusów Ameryki. Kwiaty, trunki, błyskotki... A kiedy znudzi im się wylegiwanie w pieleszach, ruszają na rowerowe wycieczki po mieście. Słowem, żyć nie umierać!
I pomyśleć, że ta miłość rodziła się w bólach. Poznali się w 2000 r. na planie filmu "Przedwiośnie". Wtedy jednak Borys nie był zainteresowany młodziutką koleżanką. Aktor przez dłuższy czas korzystał z życia. W 2004, kiedy był w związku z Anną Bareją, urodziła mu się córeczka Sonia. Jednak życie rodzinne im się nie udało...
Sprawdź też: Borysz Szyc poleciał podbić Hollywood (ZDJĘCIA!)
Musiało upłynąć aż osiem lat, żeby gwiazdor zauważył piękną i już dojrzałą Kaję. Ona dla Borysa opuściła Łódź i wprowadziła się do jego warszawskiego mieszkania, odmieniając zupełnie życie gwiazdora.
Jak widać, ustatkował się chłop i poważnie myśli o przyszłości. Gratulujemy!