Borys to jeden z najbardziej kochliwych aktorów. Zosia Ślotała to jego czwarta partnerka, z którą oficjalnie pokazuje się na salonach. I choć od pewnego czasu w świecie show-biznesu krążą plotki o tym, że w związku tych dwojga nie dzieje się dobrze, Borys i tym razem udowodnił, że bez kobiety żyć nie może. Nie tylko zabrał Zosię ze sobą, ale zdobył się na bardzo szczere wyznanie:
- Żaden artysta bez kobiety nie istnieje - te słowa wypowiedział, gdy opowiadał anegdoty związane z panem Wojciechem. Mówiąc to, szukał wzrokiem swojej ukochanej na widowni.
Po uroczystości, trzymając Zosię za rękę, zabrał ją na romantyczny wieczór w jednej z ustronnych knajpek w centrum Warszawy. I jak tu uwierzyć w plotki, że Borys już nie kocha Zosi? Takie wyznanie, te czułe gesty i spojrzenia przekonają nawet największych niedowiarków, że jest zupełnie inaczej.