Borys Szyc stracił prawo jazdy, a teraz wyprawia takie rzeczy! To grozi mandatem
Borys Szyc w 2008 roku został zatrzymany na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało 0,65 promila. Aktor stracił wtedy prawo jazdy i wynajął szofera. Za wszelką cenę chciał jednak wrócić za kierownicę. Kolejne egzaminy praktyczne oblewał, aż do 2016 roku. "Egzamin zdany! Wino równa się powrót taksówką! Zawsze! Nauczka na całe życie i przestroga dla wszystkich. Nie rób głupot, jak ja kiedyś" - napisał. Co prawda do alkoholu nie wrócił, ale wciąż zdarza mu się łamać przepisy. Kilka dni temu nie tylko zaparkował swoim luksusowym Audi w niedozwolonym miejscu, ale też zawrócił tam, gdzie jest to zabronione. Mogło się to skończyć mandatem, gdyby na miejscu był patrol. "Zawracanie w warunkach, w których mogłoby to zagrażać bezpieczeństwu ruchu lub ruch ten utrudnić: 200-400 zł" - czytamy w taryfikatorze. Warto dodać, że aktor nie był sam. Z tyłu siedział bowiem jego synek, Henio (4 l.). Może śpieszyli się do domu, gdzie czekała na nich mama? Kto wie... Tak czy inaczej - na przyszłość zalecamy większą ostrożność!