Nikt chyba nie spodziewał się takiego zakończenia tej cudownej podróży do Egiptu. Borys wraz z ukochaną byli zachwyceni romantycznym wypadem. Od dawna mówiło się, że zakochani przeżywają kryzys. Jednak wspólny wyjazd scementował ich miłość z podwójną siła. I kiedy już stanęli na ojczystej ziemi, kiedy mieli oddać się kolejnym namiętnościom, Borys zaniemógł.
Aktor na lotnisku Chopina w Warszawie poczuł się na tyle źle, że wezwano karetkę, która szybko zawiozła go do najbliższego szpitala. Szyc został poddany szeregowi badań.
Borys Szyc trafił do szpitala!
„Jednak uważajcie kochani na żołądkowe egipskie wojaże. Ja dziś zjechałem na lotnisku...” - napisał kilka godzin potem na swoim Facebooku.
Wszystko wskazuje na to, że aktora dopadła tzw. zemsta faraona. Jest to zakażenie pokarmowe, którego ofiarą padają często turyści udający się do Egiptu. Można zarazić się bakteriami przez brak odpowiedniej higieny, czy picie wody z kranu i jedzenie surowych owoców.
Niestety objawy choroby nie są przyjemne. Przede wszystkim pojawia się biegunka, wymioty, bóle brzucha i gorączka. Człowiek szybko się odwadnia...
Miejmy nadzieję, że Borys szybko wróci do zdrowia i do ukochanej Justyny.
Czytaj: Borys Szyc ratuje miłość w Egipcie i opala się na plaży! ALe mu dobrze [ZDJĘCIA]