"Nie ma jak bezsenna noc w odgłosach zarzynanego prosiaka konającego pod spadającą lawiną... i jeszcze 1 h do przebudzenia... sick!" (to chore! - przyp. red.) - wpisała się zdesperowana Kaja na profilu Borysa na portalu społecznościowym Facebook. Aktor zamiast bić się w piersi, dodał temu wpisowy znaczek "Lubię to!". To bardzo dowcipne, ale czy można tak lekceważyć taki problem?
Do nocnego chrapania przyznaje się ponad połowa mężczyzn w Polsce. Większość z nich nawet nie wie, jak jest to groźne. W skrajnych przypadkach może dojść do zawału czy udaru mózgu!
Patrz też: Borys Szyc zagra Lecha Wałęsę w nowym filmie Andrzeja Wajdy!
Ale pochrumkiwanie podczas snu ma też niezwykle ważny aspekt partnerski. Z badań wynika, że ponad 20 proc. ankietowanych wskazało na chrapanie jako główny czynnik pogarszających się stosunków w związku. Aż 8 procent mężczyzn przyznało się, że znacznie pogorszyła się ich sprawność seksualna. Naukowcy przestrzegają, że następnym krokiem może być spadek samooceny i zaniechanie współżycia. Więc chyba Szyc nie powinien problemu bagatelizować?!
Szkoda by było takiego pięknego związku. Ta para aktorów po raz pierwszy spotkała się w 2000 r. na planie filmu "Przedwiośnie". Jednak wtedy między nimi nie zaiskrzyło. Kaja była za młoda, Borys przechodził właśnie przez jakieś życiowe rafy. Dopiero gdy trzy lata temu ich drogi ponowie się zeszły, narodziła się wielka miłość. Od tej pory Borys i Kaja są nierozłączni. Planują nawet ślub.