Borys Szyc z pewnością na długo zapamięta ostatni weekend. Niby pojechał na zawody jeździeckie do Gałkowa żeby się zrelaksować i wypocząć, a wrócił pobity! Źle zaczęło się już od początku imprezy. Biedny Szyc spotkał na zawodach kilka swoich byłych kochanek. Minę miał nie tęga, gdy niemal na każdym kroku widział albo Sylwię Gliwę, z którą chodził na studiach, albo Kaję Śródkę, albo Zosię Ślotałę! Borys Szyc wprost nie widział, gdzie podziać oczy! Jednak nie to było najgorszym co spotkało Szyca w Gałkowie.
Drugiego dnia imprezy na w czasie zabawy w restauracji Szyc wdał się w bójkę! Krewki aktor nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać, więc nic dziwnego, że między nim, a nieznajomym mężczyzną doszło do szarpaniny, a w końcu do wymiany ciosów! Polała się krew! Niestety Borys Szyc musiał uznać przewagę przeciwnika, jak podaje plejada.pl Szyc dostał niezły łomot. Co ciekawe los aktora nie był obojętny jego dawnym miłościom. Jedna z pierwszych osób, które rzuciły się z pomocą pobitemu Borysowi była Ślotała! Jednak to dobrze, że na zawody jeździeckie przybyły byłe kochanki Szyca, było przynajmniej komu ratować pobitego.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail