Program Bosackiej "Wiem, co jem i wiem, co kupuję" nadawany od 2010 r. w TVN Style cieszy się sporą popularnością. Zapewne dlatego pojawienie się programu Anny Guzik w Polsat Cafe uznała za wypowiedzenie wojny. Tak sprawa trafiła do sądu. Katarzyna ponoć twierdziła, że nawet uroda Guzik przypomina jej słowiańskie rysy.
- Dobrze, że ten niezbyt mądry spór, który ponad trzy lata temu zainicjowała p. Bosacka, mamy już za sobą. Ja od początku byłam spokojna o wyrok. Producent, Formacja TV, zawsze działał etycznie i sąd jednoznacznie to potwierdził. Co istotne, sąd zdecydowanie przeciwstawił się próbie zawłaszczenia przez panią Bosacką tematyki kulinarnej. Szkoda tylko, że sprawa ciągnęła się kilka lat i pani Bosacka udzieliła tyle krzywdzących dla nas wywiadów - mówi "Super Expressowi" Magdalena Kłaczyńska, szefowa Formacji TV i producentka "Zdrowia na widelcu".
Nie wiadomo, czy Katarzyna Bosacka zdecyduje się na apelację od wyroku. W czasie jego ogłoszenia nie pojawiła się w warszawskim sądzie.
Zobacz: SEKSOWNE Polki w rozmiarze XXL! Wybierz z Se.pl najgorętszą! GŁOSUJ!