Według zapowiedzi "Botoks" to "kij włożony w mrowisko" i "najbardziej prowokujący film roku". Patryk Vega zapowiadał, że ta produkcja będzie brutalną prawdą o polskiej służbie zdrowia. Czy tak było faktycznie? Podczas premiery prasowej filmu zapytaliśmy o zdanie aktorów, którzy wystąpili w "Botoksie". Jakie były ich wrażenia tuż po pierwszym przeczytaniu scenariusza? Jak się okazuje nie było łatwo. Sam Patryk Vega zdradził, że nie wszyscy podołali zadaniu, gdyż temat był zbyt drastyczny. Znany z metki twardziela Tomasz Oświeciński przyznał, że scenariusz jest naprawdę drastyczny. "Później dyskutowaliśmy z Patrykiem, czy to nie jest za mocny film, czy ludzie zechcą to obejrzeć. Ale doszliśmy do wniosku, że ta ciemna strona też istnieje w służbie zdrowia. Każdy z nas o tym wie" - zdradził nam aktor. Piotr Stramowski po przeczytaniu scenariusza potrzebował kilku dni na podjęcie ostatecznej decyzji. Aktor ostatecznie przyjął rolę.
Botoks Patryka Vegi. Cała prawda o piersiach
SZOKUJĄCE kulisy "Botoksu": Vega chciał, żeby Żukowska sikała do zlewu
Tajemnica ciała Bołądź w Botoksie. Jak ją oszpecili? VIDEOBLOG