Jeszcze kilka miesięcy temu Michał "Boxdel" Baron był jedną z bardziej znanych osobistości w polskim show-biznesie. Gwiazdor był założycielem federacji freak-fightowej FAME MMA. To właśnie dzięki niej dorobił się wielkiej fortuny. W październiku 2023 roku jego kariera nieco się załamała - wtedy wyszła afera "Pandora Gate". To właśnie wtedy Sylwester Wardęga ujawnił szczegóły z przeszłości Boxdela, który miał m.in. wymieniać się nieodpowiednimi wiadomościami z nieletnimi fankami.
Zobacz też: Budda i jego ukochana już na wolności. Święta spędzą w rodzinnym gronie
Boxdel atakuje innych influencerów. Jego partnerka poroniła
Boxdel jakiś czas temu opublikował film, który odpowiadał na zarzuty Wardęgi. Materiał nie spotkał się jednak z oczekiwanym przez niego wsparciem. Michałowi zostały zarzucone kolejne manipulacje, a także kłamstwa, których miał się dopuszczać. YouTuber wycofał się na jakiś czas z publikacji w social mediach. Przed Wigilią jednak postanowił dodać film, w którym opowiedział, jak wygląda jego życie. Nie jest kolorowo.
W nagraniu zatytułowanym "INFLUENCER: Tajemnice Mafii Polskiego Internetu" Baron po raz kolejny stara się wytłumaczyć z błędów, jakie popełnił jakiś czas temu. Starał się ujawnić też tajemnice Szalonego Reportera i Mandzia. Opowiedział również o znajomości z "Buddą". Wspomniał też o Adrianie Polaku, Lexy Chaplin, czy też byłej ukochanej Madzi Loskot. Najbardziej przerażający jest koniec filmu, w którym Boxdel stwierdził, że miał zostać ojcem, lecz jego partnerka poroniła.
Dowiedziałem się, że będę tatą. Nawet nie wiecie, jak bardzo chciałem się tym z wami podzielić (...) Liczył się tylko mały Boxdel i jego przyszłość. Poczułem wtedy, że mogę dźwignąć wszystko i nie walczyłem już tylko o siebie. Chciałem się oczyścić głównie dla mojego dzieciaka i jemu poświęcić cały swój czas, myśli i życie (...) Musicie wiedzieć, że wszechobecny stres, który towarzyszy pracy nad tym materiałem odciska głębokie piętno nie tylko na mniej, ale również na wszystkich ludziach wokół - powiedział YouTuber.
Na sam koniec dodał, że jego partnerka przeżyła bardzo duży stres i dlatego poroniła. Boxdel wytłumaczył fanom, że jego marzenia o zostaniu ojcem legły w gruzach.
Ja go znosiłem, ale dla mojej partnerki i mamy naszego dziecka, ciężar tego stresu był za duży. Kilka dni temu moje marzenia o zostaniu ojcem i nasze marzenia o rodzicielstwie legły w gruzach. Moja partnerka poroniła i zamiast wstawiania z uśmiechem na twarzy i odliczania dni do narodzin, każdego dnia budzę się dzisiaj z myślą, jak wyglądałby mój syn lub córka - wyjawił.
Zobacz też: Sensacyjne nagrania z Buddą wychodzącym z aresztu obiegły sieć. Fałszywki?
Zobacz naszą galerię: Kim jest Laluna? Sławę dał jej program "Królowe życia" i udział w Fame MMA