Czy Bożena Dykiel postanowiła zniknąć z "Na Wspólnej"? Grana przez nią Maria Zięba wyjedzie za granicę. Czyżby po odejściu Barbary Bursztynowicz (71 l.) z "Klanu" i Dominiki Ostałowskiej (54 l.) z "M jak miłość" – ikon konkurencyjnych produkcji – uwielbiana właścicielka baru z jednej ze znanych warszawskich ulic miała pójść w ich ślady i pożegnać się ze stałą rolą? Serialowy Roman Hoffer, czyli Waldemar Obłoza, w rozmowie z "Super Expressem" rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Przeczytaj także: Tak dziś wygląda 76-letnia Bożena Dykiel. W młodzieżowym stroju zajada się rybką i popija złoty napój nad morzem. Mamy zdjęcia
Czy Bożena Dykiel zniknie z "Na Wspólnej"?
Bożena Dykiel gra w "Na Wspólnej" już 22 lata. Przez ten czas jej bohaterka dała się poznać jako kochająca matka, troskliwa żona i świetna gospodyni słynąca z pierogów znanych na całą Warszawę. W ostatnich latach nie ma jednak najlepszych notowań w TVN. Po tym jak w czasie pandemii reklamowała w "Dzień dobry TVN" okulary, które miały rzekomo leczyć depresję, podpadła władzom stacji i poza "Na Wspólnej", przestała pojawiać się w innych produkcjach swojego pracodawcy. Tajemnicą nie jest też fakt, że aktorka nie jest najłatwiejsza we współpracy, głównie przez swój cięty jak brzytwa język. Gdy się coś jej nie podoba - o czym sama wielokrotnie mówiła - nie owija w bawełnę i potrafi rozpętać burzę na planie.
Tymczasem w kwietniu fani serialu zobaczą odcinek, w którym Maria Zięba wyjeżdża nagle za granicę. Wszystko po to, by wspierać chorą siostrę. Takie zabiegi są często stosowane, gdy aktor rozstaje się z produkcją. Ale w tym wypadku okazuje się, że nie ma mowy o pożegnaniu się Dykiel z "Na Wspólnej" na dobre.
Nie wyobrażam sobie serialu bez Bożenki Dykiel. To wielka, wspaniała aktorka i po prostu ikona tego serialu. Ona nie znika na zawsze! Jest z nami zawsze duchem, pojawia się w rozmowach bohaterów, a za jakiś czas gdy jej wątek odpocznie, będzie znowu ciałem. To przecież punkt odniesienia i filar "Na Wspólnej". Po prostu na chwileczkę może nie jest do dyspozycji i dlatego nie będzie pokazywana na ekranie. To, że jej nie będzie widać jakiś czas, nie znaczy, że odeszła. Mojego bohatera ostatnio też długo nie było. W tego typu wielowątkowych serialach to normalne, że się w pewnym momencie znika, a później wraca. Bożenka odpocznie i znowu ją będzie można podziwiać. Nikt jej nie żegna i się z nią nie rozstaje. Czasem dobrze się za kimś stęsknić, bo jak go znowu zobaczymy, bardziej doceniamy
- uspokaja nas Waldemar Obłoza. Fani z pewnością odetchną z ulgą!
