Agnieszka Kaczorowska jest nie tylko Bożenką z "Klanu", ale i od 13-stu lat spełnia się jako tancerka. Jej występy mogliśmy podziwiać w kilku edycjach programu "Taniec z gwiazdami". W poniedziałkowy wieczór (12 września) 30-latka siadła przed telewizorem i oglądała kolejną edycję tanecznego formatu, co skrupulatnie relacjonowała na swoim Instastory.
Serialową Bożenkę oburzył fakt, że Jacek Jelonek i Michał Danilczuk za swój taniec otrzymali maksymalną liczbę punktów. Aktorka uważa, że jednopłciowa para na to po prostu nie zasłużyła.
- Tańczyli Jacek i Michał i dostali cztery dziesiątki od jury i będzie pod prąd z mojej strony, bo to nie był quickstep na cztery dziesiątki. Pomijając całą dyskusję, czy dwóch facetów powinno razem tańczyć, czy nie (…), to nie było w tym prawdziwego quickstepa. To były skoczki w rytm quickstepa - mówi Kaczorowska.
W dalszej części uderzyła w Iwonę Pavlović, która podczas swojej oceny stwierdziła, że urok jednopłciowej pary jest ważniejszy od techniki tańca.
Iwonka powiedziała, że jest w ich coś tak ujmującego, ze technika schodzi na dalszy plan. (…) W związku z tym, co powiedziała Iwona, wszystkie pary powinny nie być oceniane za technikę w tym odcinku, bo dlaczego jedni są, a inni nie są? - oburza się serialowa Bożenka.
Zgadzacie się z jej zdaniem?