- Krzysiek umarł nagle, na zawał serca. Miał tylko 54 lata... Będziemy z bratem na pogrzebie. Musimy być - mówi nam ze smutkiem w głosie Paweł Golec (37 l.).
Nie żyje Krzysztof Puszyński, były akordeonista zespołu Golec uOrkiestra. Nagrał z zespołem pięć płyt i jak mówi Paweł Golec, uczestniczył z zespołem w najważniejszych wydarzeniach. - Kiedyś śpiewał "Bydem w niebie w kuku grać, z janiołkami piwko grzać, wiecorkami przy ognisku fajeckem pykać. W hamacku sie kołysać, do połednia słodko spać, na górecki moje miłe z wyżyn spoziyrać. Mamy nadzieję, że Krzysztof tam już jest... - mówi "Super Expressowi" Paweł Golec.
Pogrzeb Krzysztofa Puszyńskiego w środę 18 kwietnia o godz. 14 w kościele w Rajczy., ul. Rynek 1.