Na co dzień dość rzadko się widują, bo europoseł Wojciech Olejniczak ciągle kursuje między Warszawą i Brukselą. Z kolei jego brat Cezary posłuje w Polsce. Ale tym razem znaleźli czas dla siebie. Spotkali się wieczorem w jednej ze stołecznych restauracji, niedaleko siedziby Sojuszu przy ul. Złotej.
Przeczytaj: Wojciech Olejniczak: Równość to przecież bezpieczeństwo
Zamówili po piwie, usiedli przy stoliku i zaczęli jak brat z bratem dyskusję o nadchodzących świętach Bożego Narodzenia. A jak widać na zdjęciach, kilka łyków złocistego trunku wprawiało obu polityków w świetny nastrój. Tym bardziej że notowania SLD idą w górę, więc Olejniczakowie cieszyli się podwójnie.
- Było to spotkanie czysto towarzyskie. Rozmawialiśmy nie tylko o przyszłości SLD, lecz także o świętach. Bardzo się cieszę, bo Wojtek przyjedzie na Wigilię do naszego rodzinnego gniazda do Starego Waliszewa koło Łowicza - mówi nam Cezary Olejniczak.