Jacek Braciak to kolejna osoba ze świata mediów, która ujawniła, że ma transpłciowe dziecko. Wcześniej zrobił to dziennikarz TVN Piotr Jacoń, który również zdecydował się poruszyć bardzo delikatny temat i opowiedzieć o tym, jak zaakceptował transformację syna w córkę. Braciak miał odwrotną sytuację. Jego najstarsza córka Jadwiga jest teraz synem Konradem. Aktor wyjawił to na łamach grudniowego numeru magazynu "Zwierciadło": - Jestem ojcem dwóch córek i syna. Dlatego, że moja córka okazała się mężczyzną w swojej istocie, w swoim wnętrzu, myśleniu, więc w tej chwili mam syna. Miałem kiedyś córkę Jadwigę, a teraz mam syna Konrada. I tak, myślę, że moje dzieci to ludzie wolni. Więcej o tym coming oucie tutaj. Jacek Braciak udzielił kolejnego wywiadu. Tym razem opowiada o synu w rozmowie z dziennikarzem "Newsweeka". Okazało się, że nie uzgadniał z synem ujawnienia informacji o jego transpłciowości:
- Przyznam szczerze: nie widziałem nic niestosownego w nadmienieniu w wywiadzie, że miałem trzy córki, a teraz mam dwie córki i syna. Kompletnie nie byłem świadomy doniosłości, jak się okazało, tego sformułowania. Ale natychmiast po tym rozmawiałem ze swoim synem, który mi zwrócił uwagę, że powinienem był zapytać go o zgodę. Oczywiście, przeprosiłem. I o zgodę na rozmowę z panem już zapytałem dopytując o pewne rzeczy techniczne, przygotowując się, żeby nie walnąć babola, nie zrobić niedźwiedziej przysługi. Konrad powiedział, że ma do mnie zaufanie, a przy okazji, że jest dumny ze mnie. I tu się wymieniliśmy uprzejmościami i zapewnieniami miłości.