Budda: Brat zatrzymanego gwiazdora wydał oświadczenie
Budda jeszcze niedawno był jednym z najpopularniejszych polskich twórców internetowych. Ogromną popularność zdobył dzięki działalności na Youtubie. Pierwszy filmik opublikował pod koniec września 2019 roku. Już wtedy chwalił się luksusowymi samochodami, które szybko stały się jego znakiem rozpoznawczym. Początkowo zajmował się tematyka motoryzacyjną, później doszły do tego legendarne już loterie.
13 października zorganizował pożegnalną loterię, w trakcie której rozdano luksusowe samochody czy dom w Zakopanem. Łączna wartość nagród wyniosła ok. 8 mln zł. Dzień później influencer został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji razem z dziewięcioma innymi osobami. Zatrzymani oskarżeni są o pranie "brudnych" pieniędzy, wyłudzanie podatku VAT oraz organizowanie nielegalnych gier hazardowych. Kamilowi L. grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Krótko po zatrzymaniu youtubera w sieci pojawiło się oświadczenie jego brata, Krzysztofa Labuddy. W piśmie odcina się od medialnej oraz biznesowej działalności brata. Pod postem zaroiło się od komentarzy broniących zatrzymanego gwiazdora. Krzysztof Labudda postanowił odpowiedzieć na kilka w nich. Wyjaśnił przy tym, jak naprawdę wyglądały ich relacje. Okazuje się, że Kamil L. nie utrzymywał zbyt dobrych kontaktów z bliskimi.
Zobacz również: Tłumy pod aresztem śledczym! Team Budda walczy o swojego idola
Brat Buddy o jego relacjach z rodziną
Co więcej, jego działania miały narobić rodzinie sporych problemów. Nie zrobił jednak nic by je naprawić. Kilka lat temu Budda opowiedział, że został oszukany przez brata. Po tym wyznaniu na Krzysztofa wylała się fala hejtu. Jednak to nie był odpowiedzialny za tą sytuację, ale inny brat Buddy - Konrad.
Kamil nie wykazał nigdy chęci, żeby zadbać o więzy rodzinne a wręcz narobił mi problemów i mimo moich próśb nie poświęcił nawet minuty, żeby to sprostować. Z rodziny sam zrezygnował, bo przypuszczam, że super sprzedawała się taka smutna historia - stwierdził.
Krzysztof Labudda wyznał, że mimo nieporozumień starał się wspierać brata. Nie może jednak pozwolić, by przez błędy sławnego brat cierpiała jego rodzina. Zauważył również, że fani Buddy znają taką historię jego rodziny, jaką im sam przekazał.
Budda nie ukrywał, że ma za sobą trudne dzieciństwo. Jako dziecko brał udział w wypadku, w wyniku którego jego matka przez kilka miesięcy była w śpiączce. W wywiadzie dla WIP Bros youtuber wyjawił, że jego ojciec był alkoholikiem. Przez wiele lat był bezdomny. Budda w wieku 16 lat poleciał do Anglii, gdzie pracował na zmywaku. Dwa lata później, po powrocie do domu, matka wyrzuciła go z mieszkania.
Zobacz również: Znany prawnik będzie bronił Buddy. Niewiarygodne, co wyszło na jaw!
Tłumy fanów Buddy pod zakładem karnym w Nowogardzie