Paris i Nicky Hilton mają jeszcze dwóch braci, o których mało kto pamięta. Podczas gdy Barron nie zabiegał o popularność jak dwie jego znane siostry, Conrad w pełni korzystał z życia. Jako nastolatek nie stronił od imprez i dość wcześnie wdał się w pierwsze konflikty z prawem.
22-latek w lutym ubiegłego roku pod wpływem narkotyków zaczął szarpaninę w samolocie. Podobno wpadł w szał, przepychał się z załogą i wyzywał współpasażerów. Sprawa swój finał miała w sądzie. Chłopak usłyszał wówczas, że naraził życie i zdrowie pasażerów i załogi. Dzięki wpływowej rodzinie dostał wyrok w zawieszeniu.
Conrad nie uczy się na błędach i już kilka miesięcy później, mimo zakazu, włamał się do mieszkania swojej byłej dziewczyny. W efekcie czego trafił na 90-dniowy odwyk. Po odbyciu kary znowu zaczął łamać zasady warunkowego zwolnienia. Tym razem brat Paris Hilton przesadził i wyląduje w więzieniu.
Zgodnie z doniesieniami magazynu People, Conrad przyznał się przed sądem do zażywania narkotyków. Pomimo zakazu palił marihuanę, syntetyczne kannabinoidy oraz brał kokainę, za co grożą mu dwa lata pozbawienia wolności.
Zobacz: Maryla Rodowicz podzieliła się koroną z Dodą
- Conrad Hilton był cały zapłakany, gdy sędzia ogłosił wyrok - jeden ze świadków powiedział serwisowi ET. Jego rodzice także byli na sali sądowej.
- Oczywiście, że są rozczarowani. Ale ta wiadomość nie była dla nikogo zaskoczeniem. Conrad od lat ma problem z narkotykami odkąd był nastolatkiem. I nigdy mu się nie poprawiło. - przyznał informator People.
Podobno podczas ogłoszenia wyroku Conrad zapytał sędziego, czy będzie mógł odbyć wyrok w postaci domowego aresztu w luksusowej willi swojego dziadka w Palm Springs. Przypomnijmy, że jego starsza siostra trafiła do więzienia za prowadzenie auta bez prawa jazdy. Jednak za kratkami spędziła tylko cztery dni, a resztę kary odbyła właśnie w rodzinnej posiadłości ze względu na zły stan zdrowia. Czy w przypadku jej brata będzie podobnie?