Piosenkarka swoją nową płytę promuje jako szczuplejsza, zdrowsza i bez dawnego menadżera. Jednak te wszystkie zabiegi nie poskutkowały. Rzesze dawnych fanów zapomniały o gwieździe! Britney czuje się tym wszystkim zmęczony i chyba powoli godzi się z myślą, że już nie odzyska dawnej popularności.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Britney Spears nie wie, co pisza o niej w internecie
Od jakiegoś czasu Speras poważnie zastanawia się nad zakończeniem kariery. Powstrzymują ją przed tym jedynie rozpoczęte już projekty, które chce dokończyć. Sama podkreśla, że straciła już pociąg do świata celebrytów i wielkiej kariery. Jest w szczęśliwym związku i to właśnie tej relacji chce się teraz poświęcić, pozostawiając swoje dotychczasowe życie.
- Jeśli miałabym kolejne dziecko to zapewne wyprowadzę się z Los Angeles i wrócę do Luizjany - dodała. Tęsknie za domem, za tamtejszymi ludźmi. Za lokalnym jedzeniem. Wszystko tam jest prostsze, a ja pragnę zwykłego życia - powiedziała Britney w rozmowie z telewizją E!.