Za występy wokalistka zgarnie niezłą sumkę. Jej wynagrodzenie to 100 milionów dolarów! Mimo to artystka nie zamierza się przykładać do pracy. Britney nie będzie śpiewać na żywo. - Nie robi już tego od kilku lat. Za to dużo czasu poświęca ćwiczeniom, by skoordynować ruch ust pod nagrany wcześniej głos - tłumaczy osoba z jej otoczenia.
Fani mogą czuć się zawiedzeni, że gwiazda będzie śpiewać z playbacku.